MEMORIAŁ POTRZEBUJE TWOJEJ POMOCY

Aleś Dudar (1904 - 1937)

„Młody, z owalną twarzą, ze śmiejącym się i ciepłym wzrokiem, wysoki i pełen gracji, oczy jasne, z jakimiś iskierkami. Głos miękki, serdeczny, trochę szeptany. Oto cały Aleś Dudar”.
Aleś Dudar

Aleś Dudar (Aleskandr Dajlidowicz)

Przełożył Bohdan Zadura


Chrabąszcze


Taki sam maj za oknami -

Pełen słońca, wierszy i wiosny...

Przelewającymi się głosami

Kwiatki kwiatkom śpiewają piosnki.


Nad ogrodem szary wieczór nastał;

Wokół śliwy rój chrabąszczy brzęczy

Jest w ich szumie wczorajsza prawda,

Są w ich szumie te dni, co przeszły.


Tak to wszystko niby dawno było,

A wspomnienia wciąż nie wypłowiały...

Kiedy brzęczały tam kule

I chrabąszcze jak kule brzęczały.


W takim samym zmierzchu mlecznym wtedy

Z posterunku ją przyprowadzili

Gniew, nienawiść i te czarne oczy -

I okrucieństwo tamtej chwili!...


Lecz oczy nie czarne, całkiem inne,

Młodego chrabąszcza miały kolor.

Spojrzeć w nie i zginąć w niebycie

Albo zacząć żyć całkiem na nowo...


A za oknami majowa radość.

Przeszukali … O czym tu mówimy ...

Znaleźli plany, rozkazy.

...Rzemienie broni poluźnili...


Powiedli… Tamte dni bez modlitwy.

W ciągłym marszu bez zwalniania kroku:

Rewolucję prowadziliśmy

W tamte lata wśród jam i wykopów.


Stałem i słuchałem w napięciu.

Drżąc, sad w ciszę magiczną się wtulal.

Nagle chrabąszcz nad uchem zabrzęczał

i o szybę uderzył jak kula.


Patrzyłem w milczeniu: on właśnie

Skrzydła zaczynał prostować…

Strzał... Krzyk… Oczy gdzieś zgasły

Jak skrzydło młodego chrabąszcza.


Ze zwycięstwem przyszła też sława.

Bo czy można ofiar żałować?

Każdy z nas był gotów dla sprawy

Swe serce ofiarować.


Same oczy tylko błyszczały -

W nich nienawiść zmieszana z bólem...

…Kule jak chrabąszcze brzęczały

I chrabąszcze brzęczały jak kule.



[1928]



Wyrazisty przedstawiciel „pierwszej fali” młodej literatury białoruskiej, jeden z założycieli „Maładniaka”, współautor pierwszej białoruskiej powieści młodzieżowej, pierwszy tłumacz na język białoruski „Eugeniusza Oniegina” Puszkina, „Wesela Figara” Beaumarchais, „Baśni zimowej” Heinego, „Fausta” Goethego, artysta trupy teatralnej Władisława Gołubka.


Po raz pierwszy publikuje jako 16-latek. W 1923 roku zapraszają go do „Sawieckiej Biełarusi” – początkowo jako literata-freelancera, później jako współpracownika. Wtedy też poeta wstąpił na Białoruski Uniwersytet Państwowy na wydział etnolingwistyki, ale po pierwszym roku zrezygnował: cały swój czas i wszystkie siły poświęcał organizacji literackiej, która od następnego roku będzie nosiła nazwę „Wszechbiałoruskie Stowarzyszenie Poetów i Pisarzy «Maładniak»”.

„Maładniak” na werandzie kinoteatru „Kultura”. Od lewej: Aleś Dudar, Wasilij Kawal, Arkadij Mardwiłko, Izrail Pławnik, Natalia Wiszniewskaja, Nikołaj Nikonowicz, Iłarij Baraszka, Zinaida Bandarina. Mińsk, jesień 1928.
Wiosną 1925 roku Dudar jedzie do Witebska i Połocka w celu utworzenia regionalnych oddziałów „Maładniaka” oraz zorganizowania ich pracy, i, na stanowisku technicznego sekretarza gazety „Połocki oracz”, mocno walczy o białorutenizację całkowicie zrusyfikowanej ludności: „Niczego nie mogłem zrobić…te sześć miesięcy, które tu spędziłem całkowicie zrujnowały moje zdrowie. Częste głodowanie, wieczne kłótnie w redakcji wywołane tematem białorutenizacji – wszystko zostawiło we mnie głęboki ślad. I tutaj przychodzi uświadomienie sobie własnej bezsilności…” (z korespondencji, lipiec 1925 r.).

W 1925 roku jeden za drugim wychodzą jego tomiki wierszy – jest już znanym poetą, gościem wieczorów literackich; prowadzi czytania młodzieżowe. Tomik „Buntownicza Białoruś” niemal w całości składa się z wierszy o tematyce obywatelskiej.

Później wychodzą tomiki „Szanghajski jedwab”, „Wieża”, „Pod słońcem” i inne. Cały ten czas poeta pozostaje jednym z liderów „Maładniaka”. Kiedy wyodrębnia się z niego literacka grupa „Uzwyszsza”, a walka między dwoma stowarzyszeniami zaostrza się (obie strony obwiniają się wzajemnie o odejście od proletariackiej linii, o „uprzedzenie”, i „narodową demokrację”) Aleś Dudar występuje w tej dyskusji pod pseudonimem, przyjętym dla pracy krytyka – Todar Głybockij – i w 1928 roku wydaje zbiór artykułów krytycznych zatytułowany „O sprawie literatury” – jest to pierwsza taka próba w krytyce białoruskiej.

W 1927 roku razem ze swym bliskim przyjacielem Anatolem Wolnym przechodzi do stowarzyszenia literackiego „Połymia” i wspólnie z nim wyrusza na Syberię szukać wiosek, założonych na początku wieku przez przesiedleńców z Białorusi. Przede wszystkim poetów niepokoi to, czy miejscowi Białorusini mają możliwość czytania i uczenia swoich dzieci w języku białoruskim. Okolice Nowosybirska i Irkucka, Krugobajkalska linia kolejowa i dalekie punkty osiedleńcze wokół Bajkału – efektem wyprawy będą białoruskie biblioteki oraz list Dudara i Wolnego do Komitetu Centralnego partii z raportem i propozycjami.

W tym samym roku Aleś Dudar, Anatolij Wolny i Andriej Aleksandrowicz publikują pierwszą białoruską powieść młodzieżową „Wilczęta”. Niezbyt złożona fabularnie i o mało wyszukanej formie, będzie ulubioną lekturą białoruskich dzieci: wydanie „Wilcząt” zostało wznowione pięć razy (!) w ciągu dwóch lat.

„Trudno powiedzieć co Dudarowi wychodzi lepiej… Ci, których chwali, mówią, że krytyk Aleś Dudar jest o wiele lepszy od poety. Ci, których gani, mówią, Aleś Dudar jako krytyk jest do niczego, co innego jako poeta. W ten sposób trudno powiedzieć, kim będzie Aleś Dudar. Tylko jedno jest jasne: i jako poeta, i jako prozaik, i jako krytyk Aleś Dudar ma talent. I dlatego – coś tam z niego będzie.
(Anatol Wolny z okazji urodzin Alesia Dudara, 1928 rok).

Wydaje się, że jego życie jest udane: Aleś Dudar wraca na drugi rok studiów, działa w „Połymie”, wydaje tomik wierszy „Wieża” i książkę krótkich opowiadań „Marsylianka”, po dwóch latach starań żeni się z utalentowaną poetką Natalią Wiszniewską… ale właśnie w tym czasie jego wewnętrzne sprzeczności nasilają się. Poeta wyraźnie czuje, jak umiera krajowa polityka: Białoruś staje się wyraźnie niebiałoruska. W latach 1927-1928 Aleś Dudar jest zaciekłym bojownikiem o sprawę języka białoruskiego na Białorusi.

Właśnie w tym okresie pojawiają się jego „wiersze nie do druku”: „Cienie wędrują po twarzy”, „Urodziłem się za domem pod płotem…”, oraz chrestomatia „Rozcięli nasz kraj na pół” – najwyraźniejsze przykłady poezji obywatelskiej, niespotykanej i niemożliwej w literaturze białoruskiej tego czasu.

W marcu 1929 roku za „Rozcięli nasz kraj na pół” Dudar zostaje aresztowany i zesłany na trzy lata do Smoleńska. Jego kolejny tomik „Czerwona stolica”, oddany już do drukarni, zostanie zdjęty z maszyn i zniszczony. Jego nazwisko zostanie wymazane z okładek czasopism, jego książki zabrane z bibliotecznych półek.
O ile w Radzieckiej Encyklopedii Literackiej z 1929 roku nie ma już nazwiska Władimira Dubowki, to nazwisko Alesia Dudara jest wciąż obecne.

„Drobnomieszczański charakter twórczości D., narodowo-demokratyczne przekonania i ideologiczna wrogość autora wobec sprawy rewolucji proletariackiej skończyły się w 1929 przejściem Dudara do obozu kontrrewolucji, co wyraziło się w tworzeniu i rozpowszechnianiu kontrrewolucyjnych utworów”.

22 czerwca 1930 roku został ponownie aresztowany i wywieziony do Mińska w celu złożenia wyjaśnień w sfabrykowanej sprawie „Związku Wyzwolenia Białorusi”, po której 108 białoruskich działaczy kultury zesłano na Syberię. Alesia zmuszono napisać list z samokrytyką i „antynacjonalistyczny” wiersz , po czym powrócił na zesłanie.

W 1932 roku wraca do Mińska jako wyrzutek: nie wspominają o nim w kontekście „utalentowanych” i „znamienitych”, nie zapraszają do uczestnictwa w głośnych projektach literackich, drukują z problemami. Od 1933 roku żyje głównie z tłumaczeń: francuski i niemiecki, polski i ukraiński, rosyjski – w latach trzydziestych był najbardziej wykwalifikowanym białoruskim tłumaczem; w jego portfolio jest nawet „Otello” Williama Szekspira i „Eugeniusz Oniegin” Puszkina.

Tłumaczenie „Oniegina” zostało ukończone w październiku 1936 roku, a nocą na 1 listopada został aresztowany po raz trzeci razem z innymi białoruskimi literatami. Po roku przesłuchań i tortur, 29 października 1937 roku, za członkostwo w „antyradzieckiej szpiegowsko-terrorystycznej nacjonalistyczno-faszystowskiej organizacji” skazany przez „trojkę” na śmierć z konfiskatą mienia.

Rozstrzelany 29 października 1937 roku. Zrehabilitowany 21 września 1957 r.

Matka, Olga Iwanowna Dajlidowicz, dowiedziała się, że syn nie żyje, dopiero w 1954 roku – wydano jej fałszywe zaświadczenie, w którym twierdzono, że umarł w 1942 roku na zapalenie płuc. Aż do tego dnia czekała na powrót syna.





tłum. Michał Gutkowski