MEMORIAŁ POTRZEBUJE TWOJEJ POMOCY
Oświadczenie Międzynarodowej Asocjacji Memoriał w obronie Radia Swoboda i „Głosu Ameryki”
Pierwsze studio Radia Swoboda w Monachium, lata 50.
Po podpisaniu, w dniu 14 marca br., przez prezydenta Donalda Trumpa, dekretu ograniczającego do minimum działalności, między innymi, rządowej Agencji Stanów Zjednoczonych Ameryki ds. Globalnych Mediów (USAGM), której celem jest nadzór nad emisją wiadomości i informacji nadawanych, w prawie 50 językach, dla ponad 350 milionów ludzi tygodniowo, likwidacja grozi Radiu Wolna Europa/Radiu Swoboda i "Głosowi Ameryki”.

Na temat zgodności z prawem wymienionego dekretu, w którym władza wykonawcza unieważnia decyzje władzy ustawodawczej, wypowie się amerykański sąd.

Zasadność dekretu – wydanego bez konsultacji z ustawodawcami, bez wcześniejszej oceny skutków i bez jakichkolwiek planów, w jaki sposób wypełnić powstałą próżnię informacyjną, a jedynie z gołosłownym stwierdzeniem o „nieefektywności wydatkowania środków” – będzie ostatecznie oceniona przez wyborców.

Dla milionów ludzi żyjących w krajach gdzie brakuje wolności, ocena jest już dziś jasna. Znikną dwa najważniejsze źródła niezależnej informacji, których reputacja kształtowała się przez dziesięciolecia. Nie będzie czym ich zastąpić. Nie ma również żadnych wskazówek, dających nadzieję na to, (że administracja Trumpa P.P.) podejmie jakiekolwiek działania, aby wspierać wolność słowa tam, gdzie wolność ta jest rzeczywiście zagrożona.

Decyzja ta zagraża nie tylko obywatelom krajów, w których działa cenzura i reżimy praktykujące manipulację i celowe zniekształcanie faktów. Jest nie mniej niebezpieczna dla Stanów Zjednoczonych. Prezes RWE/RS (Radio Wolna Europa/Radio Swoboda P.P.) Steven Capus powiedział, że przerwanie finansowania będzie „ogromnym prezentem dla wrogów Ameryki”. Miliony ludzi żyjących w zamkniętych społeczeństwach stracą dostęp do prawdziwych informacji. Może to uczynić niedemokratyczne reżimy jeszcze bardziej niebezpiecznymi, osłabić sprzeciw wobec dyktatury, demontażu wartości demokratycznych i podstawowych praw człowieka”. Dyrektor Głosu Ameryki Michael Abramowitz podkreślił, że taki krok zmniejszy zdolność USA do przeciwdziałania dezinformacji.

Dobrze znamy i pamiętamy historię reżimów komunistycznych, które wydawały ogromne środki na zagłuszanie zachodnich stacji radiowych. Ale nie chodzi tu o sentymentalne wspomnienia o ogromnym wpływie, jaki te podmioty medialne miały w czasach zimnej wojny. Chodzi o teraźniejszość i przyszłość, gdy doświadczenie odpowiedzialnej, wysokiej jakości pracy na polu informacyjnym, może być jeszcze ważniejsze niż kiedykolwiek w przeszłości.

Korporacja medialna RWE/RS od początku lat 50. XX wieku reprezentowała interesy całego wolnego świata w najszerszym tego słowa znaczeniu: były to interesy ludzi, społeczeństw i państw, nie bojących się prawdy i polemiki, sprzeciwiających się ideologizacji historii oraz opowiadających się za prowadzeniem badań i refleksjami nad totalitarną przeszłością, a również przeciwstawiających się łamaniu praw człowieka w teraźniejszości.

Monopol informacyjny, to marzenie każdego dyktatora i nieprzypadkowo wszystkie reżimy autorytarne zakazują działalności takich korporacji medialnych lub uznają ją za niepożądaną. Zakaz ten jest niepodważalnym uznaniem wpływu i skuteczności Radia Wolna Europa/Radia Swoboda i „Głosu Ameryki”.

Rola prawdziwego, niezależnego i profesjonalnego dziennikarstwa nie zmalała w ciągu ostatnich 40 lat. Dla wszystkich ludzi kierujących się zdrowym rozsądkiem jest to jasne i oczywiste. Rzeczniczka Komisji Europejskiej Paula Pinho wypowiedziała się jednoznacznie: "Postrzegamy te SMI jako latarnie morskie prawdy, demokracji i nadziei dla milionów ludzi na całym świecie. To oczywiste, że w erze niemoderowanych treści i fake newsów, uczciwe dziennikarstwo i wolność prasy mają kluczowe znaczenie dla demokracji, a podjęta decyzja przyniesie korzyści naszym wspólnym przeciwnikom (...)".

Z kolei prezydent Stowarzyszenia Korespondentów Zagranicznych (API-IPA) David ab Yago powiedział: „zamknięcie RWE/RS podważa wspólne wysiłki na rzecz wsparcia wartości demokratycznych i przeciwdziałania despotycznym reżimom".

Podjęte (przez Donalda Trumpa P.P.) decyzje są tłumaczone „nieefektywnym wydatkowaniem środków”, jednak jeśli organizacje zajmujące się weryfikacją i kompetentnym interpretowaniem faktów zostaną zlikwidowane, cena tego (wsparcia P.P.) może okazać się niepomiernie wyższa.

Wzywamy wszystkie demokratyczne kraje, aby znalazły sposób na wsparcie stacji radiowych broniących ich wspólnych wartości.

Mamy nadzieję, że działalność Radia Wolna Europa/Radia Swoboda oraz „Głosu Ameryki” będzie kontynuowana.

26 marca 2025 r., Międzynarodowa Asocjacja Memoriał