Rosyjskie służby nie odpuszczają tym, którzy jasno wyrazili antywojenne stanowisko i zdążyli opuścić Rosję przed pójściem do więzienia lub zesłaniem do kolonii – wystawiane są za nimi listy gończe, ich nazwiska umieszcza się na listach terrorystów lub ekstremistów. Sięga się także po najbardziej okrutną formę wymierzenia kary – uderza się w ich najbliższych, co spotkało np. matkę artysty Andrieja Siomkina z Żeleznagorska w obwodzie kurskim. Aresztowano ją po tym, gdy syn opuścił kraj.
tłum. Agnieszka Sowińska