Minęło 500 dni wojny w Ukrainie, a władze rosyjskie wciąż przekonują, że żadnej wojny nie ma, a ich działania to tylko “specjalna operacja wojskowa”. Sędzia z Woroneża bardzo sprytnie zinterpretowała oficjalną retorykę rosyjskich władz na korzyść oskarżonego. Odmówiła ukarania lokalnego aktywisty, który wyszedł na jednoosobową pikietę z plakatem “Zatrzymajcie wojnę”. Sędzia powołała się na fakt, iż w Rosji “nie ogłoszono stanu wojny”.
tłum. Agnieszka Sowińska